XX Liceum Ogólnokształcące

KSIĘGA ZAPISANA SŁOWAMI I CZYNAMI –
PODSUMOWANIE SZKOLNEJ SESJI NAUKOWEJ

     Nasza szkolna literacka przygoda, do której przygotowywaliśmy się od miesiąca, została zwieńczona sukcesem. W sobotę 13 kwietnia, w ramach Dnia Otwartego XX LO, odbyła się Szkolna sesja naukowa pod hasłem Człowiek-bohater na miarę naszych czasów. Uczniowie z klas 2a (Franciszek Głodek, Emilia Jakubas, Patrycja Kądziołka, Joanna Kliber, Paweł Krzywda, Kajetan Okarmus, Amelia Stańczyk, Mikołaj Tłustochowicz, Witold Znaniewski) oraz 4a (Weronika Kochel i Karolina Maślanka) przedstawili autorskie filmy i prezentacje dotyczące postaci związanych z literaturą i filmem.
Prelegenci skupili się na sylwetkach osób, których życie i twórczość pokazały, jak ważne jest prawo do marzeń.
Słuchacze poznali historie, które uczą doceniania życia i wartości poszukiwanych w działaniu niekwestionowanych autorytetów.
    W naszym literackim spotkaniu uczestniczyli również uczniowie klas ósmych szkół podstawowych (gościnnie z prezentacją wystąpiła Hania-uczennica szkoły podstawowej), którzy w tym czasie odwiedzili naszą szkołę w ramach Dnia Otwartego XX LO. Cieszymy się, że było to liczne grono, któremu towarzyszyli rodzice. Być może i oni znaleźli u nas inspirację do dalszej nauki. Czas pokaże…
    Szkolną sesję naukową poprowadzili: Anna Wójcik – nauczycielka XX LO i Jakub Tomasiewicz – absolwent XX LO, którego nieoceniona wiedza i profesjonalizm inspirują młodsze pokolenie do podejmowania naukowych wyzwań. Dzięki temu swoje pierwsze kroki w roli prowadzącego poczynił także Mikołaj Tłustochowicz (uczeń klasy 2a). Poniżej zamieszczamy fotorelację z tego wydarzenia oraz film autorstwa Amelii Stańczyk (klasa 2a).

Pewnego kwietniowego dnia, postanowiliśmy wybrać się do Londynu do króla Karola na herbatkę. Naszą wyprawę zaczęliśmy od południka zerowego w Greenwich jedną nogą na półkuli wschodniej, a drugą na zachodniej.
Następnie wsiedliśmy do Uber Boat'a, podziwiając piękno Londynu płynąc Tamizą pod mostem Tower Bridge. Sprawdzaliśmy w Tower of London,  ale Król już dawno tam nie mieszka.
Nie poddając się, udaliśmy się do Hampton Court, licząc na lepsze szczęście. Tam jednak zastaliśmy tylko króla Henryka VIII, który opowiadał nam o swoich "nieudanych" małżeństwach. Historia była tak zawiła, że postanowiliśmy zmienić kierunek naszej przygody.
Podczas naszej wyprawy zahaczyliśmy o British Museum, gdzie rozszyfrowywaliśmy hieroglify za pomocą kamienia z Rosetty. Wieczorem, aby odpocząć po zagadkach muzealnych, poszliśmy na musical "Wicked". Zostaliśmy oczarowani niezwykłą scenografią, wspaniałą muzyką i talentem artystów.